Od kilku tygodni każda wolna chwilę przeznaczam na dyniowe przetwory. Moim numer jeden jest paciaja z dyni. Nawet całkiem estetyczna do tego zdrowa, dzięki dużej zawartości karotenu. Gotuje, blenduję i zamrażam - lodówka pęka w szwach.
A tu zagadka. Co to za zupa?
Nieudany rosół? Nie! Pomidorowa. Z żółtych pomidorów. Bardzo smaczna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz